And here you have some photos (not mine, of course) of the places I pass on my way to the lab:
Opera Bastille (from my apartment I can see the dressing-room!! Would prefer the Eiffel Tower, but this is not bad too ;) )
Place de la Bastille
Boulevard Henri VI
'Chez Margot' restaurant (an alternative if molecular mechanisms of nuclear positioning in mammalian oocytes don't turn out to be my thing...)
Pont de Sully
Institut du Monde Arabe - behind which, there is an old and quite ugly building of UPMC, block C, where Laboratoire de Biologie du Developpement is localized.
And finally, the view from the top of my building. Some lucky bastards (like my boss, Stephane) can enjoy this view from behind their desks.. Where my desk is, I prefer to have the roller blinds shut.
no a miał byc codzienny update ...
ReplyDeleteno ale aparat padł i nie mam jak robić bieżącej dokumentacji z mojego paryskiego życia....
ReplyDeleteZaraz skończę poster na konferencję z założeniami mojej pracy doktorskiej, wkleję, to będziecie się zaczytywać ;P
Juz musialas ogarnac zalozenia pracy? Wow! To predko! Ja mam czas do ktorego lutego czyli 6 miesiecy po przyjezdzie :D
ReplyDelete